małżeństwa dla wszystkich

sobota, 3 grudnia 2011

Nowa pełnomocniczka popiera związki partnerskie

W czwartek, 1 grudnia premier podpisał nominację Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz na stanowisko pełnomocniczki rządu do spraw równego traktowania. Posłanka PO zastąpi krytykowaną przez środowiska feministyczne i zajmujące się równouprawnieniem Elżbietę Radziszewską. W jednym z pierwszych wywiadów nowa pełnomocniczka wyraziła nadzieję, że w obecnej kadencji Sejmu uda się uchwalić ustawę o związkach partnerskich.

– Jestem za związkami partnerskimi, bo uważam, że każda forma wspólnego życia ludzi powinna być wspierana. Jeżeli ludzie żyją razem, pomagają sobie, to z barków państwa spada duża część obowiązków wobec obywatela, który znajdzie się w biedzie. A przeciwnikom związków homoseksualnych powiem, że we Francji związki partnerskie w ponad 90 proc. dotyczą par heteroseksualnych – powiedziała Kozłowska-Rajewicz w rozmowie z Renatą Grochal z „Gazety Wyborczej”. Zaznaczyła jednak, że ustawa ta jest szczególnie istotna dla homoseksualistów ponieważ „nie mają oni innej możliwości, żeby sformalizować swój związek”. Nowo mianowana sekretarz stanu w kancelarii premiera uważa, że pracom nad nową ustawą nie powinien towarzyszyć pośpiech i nie może być ona „napisana na kolanie”. Pomimo, że spodziewa się długiej debaty sejmowej, ma nadzieję, że związki partnerskie zostaną uchwalone przed końcem kadencji.

W sejmie poprzedniej kadencji Agnieszka Kozłowska-Rajewicz zasiadała w podkomisji, która zajmowała się zgłoszonym przez SLD projektem ustawy o umowie związku partnerskiego. Opowiadała się wówczas za wprowadzeniem do niej takich zmian, aby osoby pozostające w związku partnerskim podlegały obowiązkowi alimentacyjnemu na rzecz partnera. Podczas debaty o związkach partnerskich zorganizowanej w czerwcu w warszawskiej siedzibie Agory Kozłowska-Rajewicz mówiła: – Faktem jest, ze coraz więcej par żyje w związkach niesformalizowanych i że kwestie związków partnerskich tylko w marginalnym stopniu dotyczą par homoseksualnych. Jestem przekonana że państwo powinno wspierać rodzinę w każdej, nawet najbardziej kruchej formie, a ludzie którzy się kochają powinni mieć prawo do prawnej reprezentacji siebie, bezproblemowego załatwiania spraw w urzędach czy odwiedzin w szpitalu. Za rozpoczęciem prac nad taką ustawą opowiedziała się również podczas podobnej debaty zorganizowanej 19 czerwca w poznańskiej Meskalinie.

Wśród innych zadań, które ma zamiar realizować jako pełnomocniczka, Kozłowska-Rajewicz wymienia te, dotyczące równości na rynku pracy, równości w sferze publicznej oraz równości w dostępie do usług zdrowotnych i edukacji. Opowiada się przy tym za zrównaniem płac kobiet i mężczyzn, utrzymaniem systemu kwotowego na listach wyborczych oraz wprowadzeniem kwot we władzach spółek. Chce również podjąć działania na rzecz powszechnej dostępności lekcji etyki w szkołach. Chociaż Kozłowska-Rajewicz nie widzi szans na liberalizację obowiązującej ustawy aborcyjnej – jej zdaniem zbyt konserwatywnej – zapowiada, że będzie pilnowała rzetelnego egzekwowania jej zapisów.


Tekst został opublikowany na portalu Homiki.pl

Źródło: Wyborcza.pl, Kozlowska-rajewicz.pl

Brak komentarzy: